Chodzi mi o kino z fabułą gdzie główni bohaterowie znajdują się na łonie natury, z dala od bezpiecznej cywilizacji, ale wbrew ich oczekiwaniom muszą się zmierzyć nie tylko z przyrodą ale przede wszystkim współtowarzyszami swej wyprawy lub napotkanymi tubylcami którzy okazują się groźniejsi od dzikich zwierząt które można spotkać np. w lesie :-)
Jest stary film z Burtem Reynoldsem, gdzie w czwórkę wybierają się na spływ kajakowy...nie pamiętam tytułu.