Pomijając nachalną reklamę cud-miód samochodu film by się obronił na jakieś 3- (oczień haraszo, tri z dwiema) gdyby nie niedająca się pominąć głupizna. Chłopak ucieka przed psycholem ale jak wychodzi z ukrycia to albo centralnie temu przed lunetę, albo w snop światła reflektorów jego auta! No ludzie! Jakbym próbowała przetrwać to bym nie pchała się przed oczy goniącego mnie psychopaty, nie wyłaziłabym z jaskini centralnie tamtemu pod lufę. Trochę rozumu - czy to tak dużo? Tym bardziej, że gdyby uciekający chłopak nie robił takich głupot to film byłby ciekawszy a rozgrywka interesująca a nie wzbudzająca uśmiech politowania. Ciężko ten film obronić - bo Douglas jakoś tu nie zagrał ( jest karykaturą a nie postacią) a głupota działania młodego z każdą chwilą dominuje nad filmem. Podsumowując- szkoda czasu.