uuu.... to współczuję.... właśnie obejrzałam ten film i szczerze żałowałam Olivera....
A to ciekawe.. Wiecie, że we mnie więcej sympatii wzbudzała Ona. Serio! Dziś obejrzałam po raz kolejny z ogromną przyjemnością i odniosłam nawet wrażanie, że On zainteresował się Nią głównie dlatego aby stać się posiadaczem tej figurki, którą licytowali na początku, nie w ten to w inny sposób. Poza tym to On mógł zacząć robić karierę tylko dlatego, że Ona pracowała jako kelnerka. Ja bym Jej jednak broniła.