Paul VerhoevenI

7,5
2 284 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby Paul Verhoeven
cyberborys

http://stopklatka.pl/artykuly/-/49645466,rezyser-nagiego-instynktu-dla-stopklatk i-jezus-jak-bin-laden

"Bardzo chcę go zrobić. W pierwszej kolejności muszę znaleźć autora, który napisze scenariusz. Potem będziemy musieli zdobyć fundusze. To kontrowersyjny projekt, a nie klasyczna ekranizacja Biblii, więc zobaczymy, jak szybko uda nam się go zrealizować. Celem jest pokazanie Jezusa jako zwykłego człowieka. Osobiście uważam, że bogowie istnieją tylko w greckiej mitologii. W rzeczywistości ich nie ma. "

szynolub

Współczuję reżyserowi. Ślepoty, bo przeoczyć bóstwo Chrystusa to jak być ślepym.

cyberborys

Teraz Verhoeven pracuje nad innym projektem, więc nie wiadomo, kiedy wróci do Jezusa.

szynolub

Szkoda wielka. Niech kręci Jezuska szybko. Zresztą nie wiem w jaki sposób zmierza odrzucić boskość Chrystusa. Myśli o dużym filmie czy kameralnej produkcji? No i co z seksem? Verhoeven w tym wywiadzie jest przezorny. A żeby miałkiego Gibsona rozgonić na cztery wiatry, to należy podejść do tematu w sposób otwarty. W ogóle coś widzę, że jeżeli Verhoeven cokolwiek nakręci, to już raczej na pożegnanie z kinem, biorąc pod uwagę jego podeszły wiek i fakt, że w ostatnich latach coraz rzadziej staje za kamerą.

Miał zrobić "De Stille Kracht", "Jezusa", a na imdb podają, że rozpoczyna kręcenie "Oh!". Za chwilę będzie coś innego. I tak już od wielu lat.

La_Pier

Bo zapomniałem - wyznał, że z miłą chęcią podjąłby się realizacji "Conana" ze Schwarzeneggerem. Najbardziej szkoda, że nie nakręcił dramatu wojennego "Beast of Baatan" - wyszedłby taki Lean z "Mostu na rzecze Kwai" na sterydach. Dać do tego widowiska doborową obsadę (np. Dafoe, Clooney, Hanks, Robbins, Costner, Norton, Mortensen, Rockwell, Phoenix, Ed Harris, McConaughey) i mamy petardę nie do zatrzymania. Ta historia, to znakomity materiał na wielki film, epicki, jakiego nie było w kinie od dawna.

La_Pier

Wierzę, że "Oh" okaże się sukcesem i zaowocuje "Jezusem".

Ten "Conan" to było luźne pytanie dziennikarza w czasie wywiadu, więc marne są szanse, że to wypali.

szynolub

O ile mi wiadomo "Oh!" jest pierwszym projektem Verhoevena, który rzeczywiście dostał finansowanie. Wcześniejsze projekty zatrzymywały się z reguły na poziomie pobożnych życzeń, rozmów i pisaniu scenariusza. Tutaj z kolei scenariusza chyba nie ma, ale jest powieść i studio Wild Bunch, które chce ją zekranizować.

W każdym razie wygląda na to, że jeśli po drodze się coś nie wydarzy, to Verhoeven jednak ten film nakręci, ale nie prędko - zdjęcia najszybciej w przyszłym roku.

Kilka wcześniejszych projektów podobało mi się bardziej (do powyższej dyskusji dodaję jeszcze, że Verhoeven przymierzał się również do filmu 3D w Orient Expressie i neo-noir o meksykańskich kartelach narkotykowych), to wygląda na lekką powtórkę z rozrywki, ale i tak czekam z utęsknieniem.

Film o Jezusie raczej nie powstanie, w pierwszym rozdziale - z grubej rury - Verhoeven pisze o potencjalnym gwałcie na Maryi i jego ewentualnym rezultacie-Jezusie, to nie przejdzie ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
bjolog

Z drugiej strony Ken Russell nakręcił "Diabły", więc pozostaje jakaś iskierka nadziei :)

Albertino

Newsik: Oh! zmieniło tytuł na Elle, a główną rolę dostała Isabelle Huppert. Poza tym scenarzystą został David Birke.

IMDB zmieniło datę premiery z 2016 na 2015, a także język z angielskiego na francuski. Nie wiem czy to wynik jakichś oficjalnych informacji, ale coś się przynajmniej dzieje.

Albertino

Panie i panowie, wreszcie jakiś ruch temacie - tu i ówdzie można wyczytać, że Huppert ma wkroczyć na plan zdjęciowy w styczniu (czyli pewnie mniej więcej wtedy się zdjęcia zaczną).

Albertino

Pieniążki się znalazły ;) Super wiadomości :) Ależ sobie aktorkę wybrał - aż nie chce się wierzyć. Ładne gatunki pojawiły się na imdb... Ma być niby połączenie dramatu z thrillerem :) Verhoeven akurat ma thriller we krwi. Cieszy również, że historia zawiera przemoc i perwersje. Wymarzony temat dla Verhoevena.

La_Pier

Tonujmy podniecenie. Nie wiadomo w jakiej formie reżyserskiej jest Paul. Na papierze wygląda, że może być klasyk. Co będzie? Oby nie "Człowiek widmo".

GhostFace

Jak tu się nie jarać - zgwałcona businesswoman szykuje zemstę :)


"Nie wiadomo w jakiej formie reżyserskiej jest Paul. "

Mnie nawet nie to martwi, tylko znacznie bardziej oprawa wizualna. Teraz większość reżyserów przechodzi na cyfrówkę, ale takim filmom często brakuje klimatu. To znaczy jest on jak najbardziej możliwy do osiągnięcia (Fincher), ale reżyserzy muszą się mocno przyłożyć. Niech Verhoeven nie zapomina o głębokich cieniach, filmowaniu przez szybę, migoczących światełkach itd, a powinno być ok. "Nagi instynkt" wizualnie był bardzo wysmakowany.

La_Pier

Paul jest zawsze w formie, "Człowiek widmo" to żaden argument - poczytaj jak ten film powstawał, zresztą nieprzypadkowo po nim Paul już więcej w Hollywood nic nie nakręcił. Zresztą ja ten film lubię, bo i tak wiele z oryginalnej wizji Paula jako satyry przemocy tam zostało i ogólny punkt wyjściowy jest na tyle frapujący, że i tak wolę ten film od 99% produktów rodem z Holly.

Popieram wywód na temat cyfrówek, zresztą sam wielokrotnie na nie narzekałem, ale jakoś o Paula się nie boję. Co prawda "Stekspeel" było nakręcone na cyfrówce, ale ten filmik to taka lekka pierdółka-eksperyment kręcona za pięć dolców, więc nie przykładałbym do niego większej wagi.

Czytałem trochę recek tej książki na której "Elle" ma pazować (swoją drogą trochę nijaki ten tytuł) i wygląda na to, że mamy tam dość kontrowersyjny portret psychologiczny. Po tym, być może na wyrost, wyciągnąłem wnioski o pewnych podobieństwach do "Pianistki". W sumie chętnie obejrzałbym "Pianistkę" po verhoevenowsku ;)

Albertino

Zdjęcia z nowego filmu: http://www.flickeringmyth.com/2015/05/first-images-from-paul-verhoevens-new-thri ller-elle.html

Paul całkiem nieźle się trzyma, zresztą Huppert też (nie wiem jakim butaprenem ją kleją, ale tak trzymać).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones