Ale warto tak jak zauważyłeś dla dobrego aktorstwa i klimatu przypomnieć sobie serial .

Właśnie "przypominam" ;) sobie serial od jesieni zeszłego roku po dziś dzień i widziałem już odcinki z sezonów 1-3 po kilka razy, ale... za cholerę nie mogą na tym CBSie w końcu się wykokosić i puścić te dwa dalsze sezony! Tylko w kółko Macieju ten 1, 2, i 3...

Sam odbiór serialu praktycznie identyczny jak autor tematu, niesamowite samochody, te ubrania, wystroje wnętrz... bajka dla konesera/wielbiciela klimatów retro! Mnie osobiście podobają się smaczki jakie wyłapuję, a przynajmniej staram się, jak zmieniało się to miasto, jak wyglądały 2-3 letnie wtedy samochody, które teraz trzeba oglądać w muzeum, loga i grafiki, symbole marek itp. Do tego dochodzą role gościnne aktorów takich jak np. Leslie Nielsen, Martin Sheen, Peter Strauss i inni mniej znani, których już od dawna nie uświadczy na ekranie. Ten serial jak i inne podobne z tych czasów i wcześniejsze również, jest niczym podróż w czasie, kto nie czuje klimatu ten nie doceni.

"Nash Bridges" jest bardzo podobny, choć o połowę młodszy i jakoś rok temu odświeżyłem sobie pewną partię, tak ze 30-40 odcinków, tego serialu i pomimo, że powstał w porównaniu do Ulic SF stosunkowo niedawno, to jednak też już czuć upływ czasu i też powoli można poczuć powiew cofnięcia w nim :)
I też całkiem nieźle pokazano to fascynujące miasto, a kto nie widział lub się waha - polecam!